ja mam swojego krocej bo dwa miesiace
duzo krece sie kolo terrarium
kilka razy dziennie spryskuje je woda
na poczatku strasznie szalal i byl dziki
teraz juz spokojnie sie zachowuje jak sie krece - rano nawet sie nie budzi jak wstaje do pracy
ciagle siedzi w swoim ulubionym miejscu i sie przyglada
zaczal mi spokojnie jesc z reki i nawet na nia wchodzi za jedzonkiem
podnosze go wtedy leciutko w gore i w dol ale nie wyciagam z terra mimo iz spokojnie je
jak skonczy nieraz spokojnie siedzi dalej a nieraz chce zejsc
zdarza sie, ze zaczyna KIWAC glowa w moim kierunku - wtedy sam go opuszczam - CO ROBIC W TAKIEJ SYTUACJI JAK ZACZYNA KIWAC???
mam nadzieje ze z biegiem czasu bardziej zlagodnieja - CHYBA DOBRZE GO OSWAJAM??? DAJCIE JAKIES RADY DOSWIADCZENI TERRARYSCI!!!

aha i pytanie z innej beczki:
swiece mu w dzien okolo 13h
pozniej na cala noc zostawiam mu zarowke nocna (taka czerwona)
czyli swiece mu 24h - dobrze robie czy moze wylaczac ta czerwona jak klade sie spac okolo 23.30 i rano o 7 mu wlaczac dzienna przed wyjsciem do pracy?
Z GÓRY DZIEKI ZA RADY!!!