Dzięki meg :-)

Zjadła wczoraj szczypiorek , dzisiaj malutką gałązke koperku. Normalnie się załatwia.

Zabieram się do robienia skrzyni lęgowej na wszelki wypadek . Bo przeczytałem temat "Jaja". O 16:00 będę dzwonił to Vet'a. Nie mam pojęcia jak ją przetransportować. No i wiem gdzie robić prześwietlenie. Tylko jak ją tam przenieść ? Jak wy to robicie ?