-
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
Trzeba tylko bardzo chciec, a Ty chciales, bo po niego pojechales. Wierze, ze uda Ci sie legwanka uratowac i bedziesz z siebie dumny zobaczysz, nie zmarnuj tej szansy pomoz gadzince dasz rade!!! Z mojej strony postaram sie pomoc jak moge, nie jednego juz legwana uratowalam 
Po pierwsze juz dzis zadbaj o to by mial cieplo, kicha wiec moze byc przeziembiony musi sie porzadnie wygrzac, caly czas trzymaj go cieplo to bardzo wazne!!! Wloz go do pudelka kartonowego, - nakryj go kocem itp. rob wszysto tak zebys mu zapewnil cieplo. Nalej cieplej wody do termofora, moga byc tez dwie butelki plastikowe, dobrze zakrecone, zeby woda nie wyciekala i go nie poparzyla i te butelki wloz w grube skarpety albo w obciete rekawy jakies grubszej bluzy chodzi o to zeby legus bezposrednio swoim cialem nie dotykal butelek i sie nie poparzyl o te butelki, termofor z goraca woda tez owijamy recznikiem. Chodzi o to zeby legwan sie porzadnie wygrzal i tak z kilka dni, podajac mu jedzenie i picie, nie zapominajac o zwiekszonej dawce wapna i fosforanu wapnia i do tego wit. Bedziesz musial go bardzo dobrze odzywiac, bo ma odwapnienie, jezeli masz blisko weta to po wygrzaniu dobrze zebys mu zapewnil wizyte beda potrzebne zastrzyki.
Podaje link jak karmic bo pewnie sam nie bedzie jadll, bedziesz musial go karmic i lyzeczka poic. Zawsze z rana na dzien dobry podaj mu pic, a nastepnie pokarm!
Badz caly czas w kontakcie! znajac to forum Wszyscy Ci beda pomogac 
http://www.terrarium.com.pl/forum/re...i=17941&t=1792
Pozdrawiam
[gadzinka]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum