przykro mi strasznie z tego powodu...
ale patrz na to z drugiej strony - legwanik juz sie nie meczy, a przeciez wiesz sam,ze byl bardzo chory.
Wazne sa w tym wsztstkim Twoje dobre checi i wielkie serce.
I nie miej dola bo to nie Twoja wina, czasami tak sie po prostu dzieje i nie ma na to wplywu.

Trzymaj sie !