Jest profesjonalistą.. Ale miał niemiły kontakt z legwanem, a jakbyscie zobaczyli jego ręce teraz po tym kontakcie. Jak byście mieli taki kontakt to też byście czuli niechęć (lęk) do tych zwierząt Trzymaliśmy głowę i ogon, ale on jest duży i zaczoł się szarpać, każdy w szoku i puściliśmy go ... Co do sondowania to wiem że był to niebezpieczny zabieg, ale ręce Łukasza Sułowskiego wydawały mi się całkowicie bezpieczne. Nie wiem co to za zastrzyk za aż 20 zł, w każdym razie taki zastrzyk dostał. Kasy nie mam co żałować, ja chce mieć zdrowego lega! WSZYSTKO DLA DOBRA ZWIERZĄT!!

Pozdrawiam