Tasior, nie rozumiem, dlaczego podoba Ci się, że ktoś napisał inaczej o białku zwierzęcym w diecie legwana. Lubisz je podawać ? Na tym forum piszemy głównie o Iguana igiana iguana oraz o Iguana iguana rhinolopha. Za to co jedzą nasze legwany my odpowiadamy, a jedzą wszystko. Instynk myśliwego u młodych ? Na czekoladę i sernik też się poluje ? Mój w takim razie zapolował :-))) Legwany zjedzą prawie wszystko, a tym bardziej to co się rusza. W naturze młode poruszają się w niskich partiach drzewostanu, więc i owadów jest więcej. Dorastając przenoszą się w wyższe partie drzew i mając dostęp do liści są typowymi roślinożercami. Od dawna pisze się na forum o tym, że dla młodych można (ale nie trzeba) stosować niewielki dodatek pokarmu pochodzenia zwierzęcego. Można również dać np. oseska ciężarnej samicy, choremu legwanowi. To zastrzyk energii. Nie ma w tym nic co by sie mogło podobać, można z tego śmiało zrezygnować. Przykładem mogą być roslinożercy jak np dorodna samica Fatmana, Dex Jacku lub mój Gucio. Można też dochować się dorodnego legwana na "sterydach". Niech każdy robi jak chce. Dodam jeszcze, że istotną sprawą w diecie legwana zielonego jest stosunek Ca:P (idealny 2:1). Według "Der Grüne Leguan" Gunthera Köhlera stosunek Ca:P
jajka - 1:4
świerszcze - 1:2,5
serce wołowe - 1:38
dorosła mysz - 1,4:1
Nie wygląda to korzystnie. Jak napisałem, niewielki dodatek dla młodych może, ale nie musi być. O tym co zjedzą i ile my decydujemy.