-
Re: Wiek legwana
Ja się nie denerwuję, przecież dzisiaj Walentynki ;-)
Chodzi mi o to, że podchodząc rozsądnie do tematu, z jakimś doświadczeniem można iść na kompromis jeśli chodzi o białko zwierzęce. Jednak na forum co rusz zagląda ktoś nowy i jak poczyta, że można dawać, ale niewiele np. mysiego noworodka co 2-3 tygodnie (to niewiele?) to jest to dla niego zielone światło, a ile będzie podawał tego białka tego już nikt nie wie. Może poda co tydzień, bo po tym legwan ładnie rośnie. Z doświadczenia wiem, że ładnie rosną (zdrowo) legwany bez dodatków mięska i wychodzi im to na zdrowie. Czy nie lepiej przyzwyczajać ludzi do stosowania prawidłowej , roślinnej diety, bez sałaty i innych szczawianów, oraz kapustnych ? Wydaje mi się, że nie dając białka zwierzęcego nie zrobimy zwierzęciu krzywdy. Można coś podrzucić cieżarnej samicy lub młodym raz za czas świerszcza, ale to wszystko.
Krew mnie zalewa, gdy widzę tego typu zdjęcia - http://www.greenigsociety.org/mbd.htm , http://homepage.ntlworld.com/steve.woodward/mbd.html , http://www.lbah.com/Reptile/nshp.htm .
Jak długo trzeba było trzymać te gady w złych warunkach, stosować złą dietę. Ile one muszą się męczyć i za co. Bo ktoś chce podać mysz, zamiast cukinii, świerszcze zamiast kiełków. Można by tak pisać w koło, bo temat białka zwierzęcego powraca jak bumerang. Mi się już nie chce, idę świętować :-)))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum