To, że coś co powoduje takie same objawy nie oznacza jeszcze że jest tak samo czy też mniej toksyczne. Swoista logika . Idąc drogą tego rozumowania, można by powiedzieć, że malaria i angina są tak samo niebezpieczne bo w przebiegu obu chorób mamy gorączkę. Podobnie jak ból brzucha pojawić się może po chwilowej niestrawności jak i przy poważnej chorobie nowotworowej.
To są zupełnie inne gatunki, mają przypuszczalnie inne substancje potencjalnie trujące i jest mało prawdopodobne, aby poziom ich szkodliwości był taki sam. To można powiedzieć nawet nie znając dokładnie ich składu. Zresztą awokado warto wyrzucić z diety choćby ze względu na wysoki poziom tłuszczu. Naprawdę nie ma aż takiego kryzysu nawet w zimie, aby do jedzenia dla legwanów pozostał już tylko ten jeden owoc.
Robinia akacjowa to nie jest akacja, jak mogłoby to wynikać z postu powyżej ! Spotkałem się z dobrą opinią na temat stosowania robinii u legwanów, szczególnie w okresie kwitnienia (głównie kwaiatostany) daję ją nie tylko legwanom, ale też innym roślinożercom.