Zdecydowanie odradzam takie zabiegi jak malowanie (legwan drapie, a odchodzący potem lakier może być zjedzony!), okorowywanie czy w ogóle robienie czegokolwiek z gałęziami przynoszonymi do terrarium. Najlepsze są takie gałęzie bez żadnych zabiegów, zapewniają dobrą przyczepność i są najbardziej naturalne. Natomiast gatunek drzewa nie jest w tym wypadku najlepszy. Brzoza jest dość gładka, a w związku z tym legwan może się ześlizgiwać z gałęzi. Ja stosowałem brzozę wyłącznie jako poziomo ustawione gałęzie, do wspinania się nie nadawały.