-
Re: Rozłąka
Ja zawsze wyjezdzajac na wakacje zostawiam Smoka pod opieka mojej babci. Babcia tak sie o niego troszczy, zeby mu sie nic nie stalo pod moja nieobecnosc, ze chyba nawet lepiej ode mnie
Nie martw sie, legwan nie bedzie tesknil, to nie pies. Moze sie nawet ucieszy, ze ma w koncu troche spokoju i nikt mu nie przeszkadza. Podzielam zdanie Ryska. Legwany nie przywiazuja sie emocjonalnie do wlasciciela. Co najwyzej sie oswajaja i przyzwyczajaja do danej osoby i tyle.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum