ja nie zamierzam używać rękawic, legwan mieszka luzem razem ze mna w mieszkaniu, czasem są momenty, w których coś psoci, siłą rzeczy, by nie zrobił sobie krzywy muszę go wówczas podnieść i przenieść w bardziej bezpieczne miejsce, a że legwanowi to nie bardzo odpowiada, drapie mnie, wyrywając się przy tym. Natomiast jeśli to On ma ochotę wejść na mnie,wdrapuje się, siada mi na ramieniu i wie jak zrobić, żeby nie podrapać

GoodCharlotte, ja nie jestem żadna Pani