Ale i tak bezpieczniejsze jest to co dla ludzi. Częściej i bardziej dogłębnie jest sprawdzane, a poza tym produkowane jest także z myślą o osobach, których system odpornościowy nie jest "w pełni sprawny". Sam weterynarz powiedział mi (kiedy pytałam o rekonwalescencje psa) że nie mamy go karmić jedzeniem przeznaczonym typowo dla psów, bo to może nawet pogorszyć jego stan ... jednym słowem "nie wiesz co jesz"