GoodCharlotte,
wiem o czym piszesz, mój jeszcze jak był malutki też miał takie zrywy.. działo się to tak szybko,że wzrok mój ledwo był w stanie to uchwycić.. czyste szaleństwo..
ale myślę, że nie miało to bezpośredniego związku z zasłonięciem szyby, a już napewno takie zachowanie nie jest regułą