Obawiam się, że zwalczenie pleśni może być trudne. Przy normalnym czyszczeniu zawsze się jakiś zarodnik uchowa a warunki ma optymalne do rozwoju.
Czy nie należałoby opróżnić terra, użyć środków grzybobójczych, i zasiedlić po odpowiednim czyszczeniu i czasie? Co powiedzą bardziej doświadczeni?