Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: pryskanie

  1. #1

    pryskanie

    witam!
    mam pytanie odnośnie pryskania moich anolisów czy im to nie przeszkadza i nie stresuje,zawsze gdy to robię one uciekają i chowają się do swoich norek lub za liście wilotność wynosi u nich 60-80%. co mam robić? czy moge je dalej pryskać tak samo? czy może p0owinienem bardziej uważeć?



    p.s
    czy może z nimi żyć chwytnica kolorowa?
    i czy jest ona toxyczna?


  2. #2
    dr Robert
    Guest

    Re: pryskanie

    Nie należy pryskać wodą bezpośrednio na jaszczurki. Większość tego nie lubi. Płazy z rodzaju Agalychnis nie są trujące, ale mają raczej większe od anolisów wymagania gdy chodzi o przestrzeń. Chwytnice są również bardziej wrażliwe na zmienne temperatury (zwykle 20-22 w nocy, 24-26 w dzień). Nie napisałeś wprawdzie o jakie anolisy chodzi (domyślam się , że o małe gatunki A.carolinensis lub A.sagrei) Można je trzymać razem z chwytnicami w większym i silnie zarośniętym terrarium, chociaż jest to obarczone pewnym ryzykiem. Skóra płazów jest wrażliwa na wszelkie zanieczyszczeń w tym pochodzące z odchodów np. anolisów. Dorosła samica np. Agalychnis callydrias (do 7 cm) może zjeść młodego anolisa, chociaż preferuje bezkręgowce. I najważniejsze: to gatunki o różnym trybie życia, gdy chodzi o rozkład dobowej aktywności. Musiałbyś sprawdzić czy nocne płazy nie będą niepokoiły anolisów. Myślę, że jeśli będzie trochę roślin i kryjówek jest szansa na zgodne życie w jednym terrarium.


  3. #3

    Re: pryskanie

    przepraszam, troche z innej beczki, gdzie sa dostepne chwytnice? ja sie ejszcze neistety z nimi nigdzie nie spotkalem...


  4. #4
    dr Robert
    Guest

    Re: pryskanie

    W Polsce słyszałem, że kilka lat temu były do kupienia na giełdzie w Łodzi. Widziałem dość dawno w Czechach (młode osobniki, 2 gatunki). Natomiast niezłe hodowle mają terraryści w Niemczech (prosto z hodowli maluchy po około 10 euro).


  5. #5

    Re: pryskanie

    ja zamówiłęm w sklepie i mam za nie zapłacić 300 zł
    to niemcy są tani, czy my drodzy?


    od kogoś słyszałem że one mogą pływając w wodzie zatruć ją i pijące ja anolisy mogą umrzeć ale wierzę na słowo że nic im nie będzie

    moje anolisy to anolisy zielone anolis carolinensis


  6. #6
    dr Robert
    Guest

    Re: pryskanie

    Każdy płaz ma w skórze gruczoły których wydzielina może być dla innych zwierząt toksyczna, ale chwytnice nie są trujące w ścisłym znaczeniu tego słowa tak jak np. Dendrobatidae czy nawet ropuchy lub kumaki. Chyba też dość rzadko korzystają z wody, wolą siedzieć i łazić po liściach. Jeżeli terrarium będzie duże to nic nie powinno się stać. Chyba te 300 zł to nie za jedną sztukę ?


  7. #7

    Re: pryskanie

    za jedną, to bardzo dużo?


  8. #8
    dr Robert
    Guest

    Re: pryskanie

    To chyba żart (?). Owszem nie są to płazy tanie, ale 300 zł za sztukę to zdecydowanie przesada, zwłaszcza, ze jeżeli dostaniesz ją z odłowu nie wiadomo ile pożyje. W USA w sklepie z odłowu kosztują około 20 USD, 20 Euro małe (czasami nawet po 10 Euro), 40-50 Euro dorosłe, ale z hodowli. Czyli między 40 a 200 zł za osobnika z hodowli.


  9. #9
    dr Robert
    Guest

    Re: pryskanie

    W uzupełnieniu: kijanki bezposrednio od hodowcy z Niemiec są po 5 Euro (czyli 20 zł).


  10. #10

    Re: pryskanie

    a jeżeli ty masz takie dobre wiadomości to morze jesteś w stanie mi taką rzabkę załatwić ?a morze asz mi emaila alo jakieś źródła z których mógłbym za taką kwotę tą żabkę załatwić?

    gdzie mieszkasz?
    ja mieszkam we wrocku i mam tu zapłacić za nią 300 zł


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •