współczuję (( i życzę wyzdrowienia twojemu zwierzakowi!

co do sklepu Smok też mam kilka zastrzeżeń (ale i tak mniej niż względem innych sklepów)... mi chcieli wcisnąć samicę kameleona zamiast samca licząc że się nie poznam? czy sami nie wiedzieli? na terra było napisane: kameleon jemeński, samiec)) wywiązał się dialog:

ja (złośliwie): a skąd pani wie, że to samiec?
pani: bo samce mają ostrogi na tylnych łapach
ja: ale ten nie ma!!!

hmmm... zrobiłam awanturę i sprowadzili mi ślicznego samczyka

pani przysięgała też, że wszystkie jaszczurki systematycznie dostają wapno, ale już nie wiem czy jej wierzyć. po twojej historii chyba nie.
pociesz się, że uratowałaś zwierzaka od pewnej śmierci...

pozdrawiam,
xol