wpuszczaj tyle swierszczy ile sam byś zjadł na jego miejscu )) a poza tym te krwiożercze świerszczasy to tylko jakas bayka, a i tak mogą mu mniej zaszkodzić niż codzienne przemeblowqanie... ja mam gekona lamparciego i on tak potrafi świerszcza wyrżnąć ogonem,że ten potem się taki już nieświerzy robi )))) 3m się !!!!!!!