Niestety... Nadal nie chce jesc (

Jest juz straszliwie chudy, tak ze widac poszczegolne kregi na kregoslupie a i kazde zebro dokladnie mozna sobie obejrzec. Zostalo z niego praktycznie tylko skora i kosci...

Probowalem juz wszystkiego: w terrarium ma miseczke ze swierszczem (jasnym) i kilkoma larwami macznika. Podtykalem mu pod nos na pipecie i swierszcze i larwy. Nie chcial calych to probowalem kawalki. Nie chcial kawalkow to usilowalem przynajmniej dac mu troche "sokow" z wnetrznosci tych robali... Tez nie chcial...

Raz nawet udalo mi sie upolowac jak otworzyl paszcze i wrzucic mu tam kawaleczek macznika... Wyplul...

Terrarium mu spryskkuje 2-3 razy dziennie - dodatkowo na dnie jest zawsze wilgotna ziemia a obok stoi miseczka z woda. Nie mam higrometru ale wilgotnosc musi miec w miare odpowiednia. Zreszta raz widzialem jak pil wode z tej miseczki, wiec jak chce to potrafi... Odwodniony byc raczej nie powinien...

Troche sie juz oswoil wiec lapanie go nie nastarcza wiekszych problemow, pozniej chodzi sobie po ramionach i nie ucieka... Ale otowrzenie mu paszczy jest ciezko wykonalne... Jest za maly i predzej mu polamie kosci czy pokalecze pysk niz nakarmie na sile...

Prawde mowiac juz sie pogodzilem ze zdechnie... Czekam tylko kiedy (((((((