Nie radzę przykrywania terra ręcznikiem: będzie miał ciemno, a kameleony działają "na baterie słoneczne" i w ciemności natychmiast zasypiają. A przecież chodzi o to, żeby przyzwyczaił się do obecności ludzi. Jak najmniej stresów, żadnego grzebania w terra, wyjmowania kamka, żadnych gwałtownych ruchów, innych zwierząt w okolicy (mój nienawidzi kota), zaczekajcie z zapraszaniem znajomych "na oglądanie kamka" itp. Po kilku dniach zacznie kojarzyć was z zjedzeniem i przestanie się złościć (no, mój do dzisiaj miewa "złe dni").