Jak facet wyjmowal go nam w sklepie zeby przeniesc do faunabox'u to jakos wogole sie nie bal i zaczal zwiedzac sobie ramie mojego chlopaka a potem bezstresowo wlazl sobie na moja reke troche bylismy w szoku ze "tak latwo poszlo" ale jak tylko wrocilismy do domu to zaczal sie burmuszyc i nadymac. Ale za to pierwszego dnia wcial z apetytem dwa swierszcze i to z reki! )) No tyle tylko ze podgardle na nasz widok caly czas mu sie nadyma Ale dzisiaj juz widac "poprawe" w zachowaniu. Przy terra chodzimy w zwolnionym tempie i rozmawiamy polglosem. Kupilismy mu dzisiaj jeszcze wiecej roslinek zeby mogl wszystko obserwowac bardziej z ukrycia i czuc sie bezpieczniej. Bardzo na poczatku zafascynowal go zraszacz, wlazl po rurke od niego i z rozdziabionym pyszczkiem czekal jak mu krople wody wpadaly do mordki Jest super! Mozna na niego tak patrzyc godzinami! Dzisiaj schrupal 3 swiersze w czym jednego pelnego witamin :} posadzilismy mu swierszcze na galezi i patrzylismy jak poluje (boszzzzzz ale on ma dlugi jezor!!!). Sorry ze tyle paplam ale jestesmy tak podekscytowani naszym golumem ze nie moge sie opamietac I z radoscia wysluchamy wszystkich porad i sposobow na jak najlepsze wychowanie kamka.