Taa.. mi właśnie się hodują jajka...
Samica niestety porodu nie przeżyłam.... tak naprawdę, to go wcale nie było- musiała mieć cesarkę.
Coś w myśl zasady- operacja się udała pacjent zmarł.
Jest 12 jaj, usunięte zostały jakieś 5 tygodni temu, prawdopodobnie były jeszcze przenoszone. Teraz się inkubują- rosną jak dzikie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie
Pozdrawiam.
Ps. Warunki?
Pojemnik z mieszanką podkładu kokosowego z piaskiem.
Temperatura w powietrzu dookoła pojemnika ok. 33-34,5 st. C, wtedy w pojemniku jest ok. 30-31,5st. C
Wilgotność w pojemniku ok. 90-95%.