z tego co słyszałem w sklepie "SZREK" to jest bardzo duża śmiertelność wśród sprowadzanych "obróżek" i bardzo mały odsetek zwierzaków przeżywa transport...
al jak już się ma takiego lega to jest zabawnie jak Ci legu biega po pokoju na tylnych łapkach...
tak przynajmniej słyszałem... ale coś w tym musi być bo jeszcze nigdy, nigdzie nie widziałem legów obrożnych...