Nie przejmuj sie u mnie jest podobnie
podejrzewam ze u samic w okresie zimowym ich układ rozrodzcy przechodzi naturalny okres spoczynku.Godowe zachowanie samca moze być sprowokowane nową partnerką, a jeśli nie dochodzi do kopulacji jest on ciągle aktywny. Wydaje mi się ze powinienes zapewnić mu trochę spokoju, aby był zwarty i gotowy na wiosnę , bo gdy u samic nadejdzie ten dzień, samiec może być już nimi znudzony - naturalny behawioryzm zwierząt.I wtedy nici z przychówku tak więc jeśli nadal ostro je adoruje przerwij te zaloty - taka moja rada. Odnośnie długości życia to mam samicę która zyje juz u mnie czwarty rok - jak długo pociągnie nie wiem. Samce na pewno zyja krócej. Tak więc oszczedzaj go.