Ja jak zobaczyłam świerszcze przez kilka tygodni brało mnie obrzydzenie. I mojego kameleona musiał ojciec karmić ale z czasem sie przyzwyczaiłam i teraz już karaluchy i inne robale nie są złe. Czasami zdarza sie że mi świerszcz ucieknie i po paru dniach go znajduje na podłodze ale złapanie go jest dość trudne a karalucha łatwo złapać bo nie skacze