hmm , wedlug mnie bedzie trudno aby grzeczni siedział , a już napewno żeby wszedł na rękę sam z własnej woli , nie wiem jak wasze toke ale moj sie chyba zachowywał normalnie próbując kąsać wszystko co próbowało go złapać , donośnie przy tym sycząc .
hmm , wedlug mnie bedzie trudno aby grzeczni siedział , a już napewno żeby wszedł na rękę sam z własnej woli , nie wiem jak wasze toke ale moj sie chyba zachowywał normalnie próbując kąsać wszystko co próbowało go złapać , donośnie przy tym sycząc .