KoReXoN moim zdaniem posiadanie pewnego szacunku do tych zwierzat jest uzasadnione (chyba ze jestes sado-maso i lubisz jak cie gryza). Ja mojego tokasa staram sie zajsc od tylu ale i tak umie wywinac leb ze potrafi dziabnac. Z dosw. wiem ze najlepiej jest podchodzac od tylu docisnac glowe to podloza na ktorym jest ( nie mam na mysli jakies znecanie sie) i wtedy go uchwycic tak by nie mogl sie wywinac.
Polecam Ksiazke Encyklopedia terrarystyki jest tam zdjecia jak sie powinno chwytac tokasy bezpiecznie (nie bede opisywal bo za duzo)
koniec wywodu.