Niestety, najlepiej znaleźć weterynarza, który go uśpi, żeby skrócić cierpienie. Kiedy się chwieje na gałęziach, dziwnie porusza, ale chodzi jeszcze po drzewach jest czasem jeszcze do uratowania, ale jeśli pełza po ziemi niestety już nie. Nie słyszałem o takim przypadku, a trochę kameleonów w takim stanie widziałem.