O moich zainteresowaniach wiedzą w szkole (już prawie byłej, jutro osatnia matura ustna). Rok temu razem z kolegą z klasy (Axe z forum) zorganizowaliśmy wystwę gadów w naszej szkole śerdniej (przy okazji spotkania dla kandydatyów). Dyrekcja szkoły przekazała informację kadrze innych szkół i w efekcie przez wystawę "przewineło się" całkiem sporo osób.

Wystawa trwała 3h (kilka razy tyle trwało jej przygotowanie)

Na wystawie pokazywliśmy swoje zwierzaki a także wiele zwierząt pożyczonych od zaprzyjaźnionych hodowców. W sumie na wysatwie było ok. 35 zwierząt.

W związku z wysatwą mieliśmy okazję "edukować herpetologicznie" młodzież. Skończyło się nawet tym, że jedna z nauczycielek z naszej szkoły była zmuszona kupić swojemu synkowi węża zbożowego (heheh został nazwany moim szkolnym przezwiskiem i ma sie dobrze do dziś) a moja nauczycielka od angielskiego swojemu dziecku kupiła patyczaki Obie nauczycielki regularnie dzielą się z nami "opowieściami" dotyczącymi hodowli.