Naprawdę nie wiem jak długo jest karmiony tymi larwami, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że nawet od roku a nawet dłużej.

Moim pierwsze skojarzenie było identyczne z Goblina tz. jest zjadany od środka jednak w tej sytuacji zgon nastąpił by dosyć szybko gdyby larwy przedostały się z układu pokarmowego pod skórę. Te zgrubienia są małe okrągłe i twarde jak już napisałem i przypominają bąble po oparzeniach, jednak nie są wypełnione płynem.

Co do tych czarnych i brązowych plam myślałem na początku o zmianach nowotworowych, ale może to rzeczywiście martwica.

Tylko jak interweniować??
Weterynarz z powodów oczywistych odpada.

pozdrawiam
Rewja