Jak ja byłem na wakacjach moja samica anolisa też złożyła jajo do doniczki i tata za bardzo niewiedział że nie możn ana nie pryskać więc podlewał kwiatek normalnie i spryskiwał jajo i nic mu się niestało, jest ładne i "pękate" więc niewiem czy to naprawde zabójcze dla jaja troche kropel wody, jak tamto przetrwało "tsunami" ;D