Ja swoje Kupiłem jakieś takie gówno w zoologiku jedno w granulkach drugie to wysuszone robaczki i małe rybki (chyba) - Są to witaminy dla żółwi i jaszczurek (podobno tak mi babeczka (sprzedawca) poradziła
Generalnie żrec tego nie chce ale od czasu do czasu jak jej przystopuje żywca to ten susz wcina jak oszalała - granulek jeszcze nie chce ruszać.
Poza tym karmiona jest świerszczami, mączniakami(jak mogę najżadziej), karaczanami (podobno tego nie jadają - buhaha - spróbujcie polecam) moja z tego co widzę uwielbia sie z nimi ganiać takie 2-2,5 cm to prawdziwe rodeo w terra - a jaszczura ma dopiero 15 cm - kilka minut pogoni i szarpania a karaczan już sam nie wie co robić.
Hej czy takiemu maluchowi jeszcze coś można włączyć do menu (czekam na propozycje