Jednego osobnika mam rzeczywiście bardzo wrażliwego ale to przez to ze kupiłam go w koszmarnym stanie (MBD, zdeformowany pysk, grzybica łapki, chudy strasznie i wogóle nieciekawie wyglądał) potem non stop były z nim kłopoty ale ostanio jest przełom - nic poważniejszego mu się nie dzieje. Niestety nie tylko ja mam dość wrazliwe osobniki - z tych gadów które mam błotne uważam za bardzo wrażliwe i tak naprawde to opieka na nimi zabiera mi najwięcej czasu. Brodacze sa duuuużo bardziej odporne - jedyny problem z nimi to to ze jedzą czasem podłoże.