Proponuję tak:
Przegłodzić jaszczurki przez kilka dni, następnie podać po jednej musze dla zaostrzenia apetytu, a potem wrzucić małe świerszcze- zazwyczaj pobudzone rzucają się wtedy na jakiegokolwiek owada przed nosem. Inną metodą jest podanie w naczyńku much niezbyt aktywnych( np. schłodzonych albo lekko ściśniętych w palcach) razem ze świerszczami. W ostateczności nie padną z głodu, jeżeli będą miały tylko świerszce do dyspozycji- w końcu je zjedzą.
Muchy rzeczywiście są dużo gorszym pokarmem, nadającym się jako urozmaicenie, nie baza pokarmowa.
Jakiej wielkości świerszcze podajesz- najlepsze byłyby takie około pięciomilimetrowe, raczej nie dorosłe. Lepiej, żeby w nocy nie biegały one przy jaszczurkach, będą je stresować, mogą nawet uszkodzić im naskórek nagryzając- nawet takie maluchy. Nie poddawaj się- u mnie namówienie na inny pokarm trwało nieraz i parę tygodni regularnych zabiegów.