Szanse na przeżycie nikłe, ale są. Umieścić w małym terrarium o temp. 25-32 stopnie, ważna jest możliwość wyboru temperatury(różna w różnych miejscach terrarium), w wilgotnym środowisku(pewnie odwodniona). Najlepiej urządzić terrarium sterylne, z warstwą ligniny na dnie(zwilżonej) i kryjówką, poza tym bez wystroju. Nie dawać mączników, raczej dać drobniutkie świerszcze i owocówki (lub ich larwy). Zapewnić kryjówkę i spokój, nie stresować i nie niepokoić bez potrzeby. Bardzo ważne- zrobić kilka zdjęć(w skali makro i wyrażnych) z różnej perspektywy, i spróbować dowiedzieć się, z jakiego kraju, a przynajmniej regionu, przyjechały owoce- i te informacje zamieścić na forum, aby spróbowano przynajmniej oznaczyć co do rodzaju, jeżeli dokładne oznaczenie do gatunku okaże się niemożliwe, jaszczurkę( jedynie wiedząc, jaki to gatunek będziemy mogli próbować stworzyć jej właściwe warunki).
Do mnie jakieś trzy lata temu trafił przywieziony z owocami Sphaerodactylus sp. niestety, jak to zwykle w takich sytuacjach się dzieje, nie przeżył. Ale nie należy poddawać się i tracić nadziei.Zdarza się, że "podróżnika" udaje się uratować.