Ad.1 Jest szansa że jajo sie uratuje, chociarz jesli mocno poruszyłeś jajka to moga sie zepsuć. Ważne jest tez to czy to pierwszy miot samicy. U mnie z jajek z pierwszego miotu nic nie wyszło a tez rosły i było z nimi wszystko ok.

Ad.2 Jeśli jajo sie zepsuje to najczęściej robi sie bardzo mocno pomarszczone i wgniecone oraz czerwone. Ale wyżuć jajo dopiero jesli będziesz miał cąłkowitą pewnośc że nic z niego nie będzie i będzie ono zagrażać innym jajkom. Z własnego doświadczenia wiem że nawet pomarszczone jajko mozna uratować.

Ad.3 Najlepiej podstaw wysoki pojemnik z torfem. Ja taki wkładam i moja samica tylko do niego składa jajka.