Ja toke na noworodki przekonywałem dość długo Miałem bardzo upartego osobnika, który początkowo jadł wyłącznie larwy mączników. Po kilku kilkunastodniowych przegłodzeniach udało się go namówić do zjedzenia świerszczy i noworodków umieszczonych w wysokiej miseczce razem z mącznikami(po prostu omyłkowo zjadał coś innego). Początkowo wypluwał, ale gdy był bardzo głodny w końcu zjadał. Po kilku miesiącach bez problemu zjadał już świerszcze, noworodki i koniki polne, a mączniki niemal zupełnie przestałem podawać. Inną techniką jest podanie po dłuższym przegłodzeniu jednego świerszcza, a następnie, gdy gekon pobudzony rozgląda się za następnym, wrzucenie noworodka namówionego do tarzania się( np. ściskamy mu pęsetą mocno łapkę). Dla wyjątkowo opornych- podstawiamy pęsetą pod pyszczek po przegłodzeniu i drażnimy noworodkiem- toke otwiera pyszczek strasząc i chwyta oseska. Wszystkie próby w razie konieczności powtarzamy.