A czy twój szszkowiec po posiłku ożywił się trochę? Bo mój jje, pije, ale nic poza tym. Najchętniej by całe dnie i noce w norce spędzał. Wdzień i leży i tak jakby podsypiał. Robale jednak sobie łapie żywe, ale też tylko wtedy jak nieopatrznie mu się pod nos podsunie. A pije tylko jak mu chlapię wodą tuż przy pysku (z palca też potafi zlizywać).