Mieliśmy swego czasu cztery teju i wszystkie padły bez określonej przyczyny- były odrobaczone, chętnie przyjmowały pokarm - zwłaszcza surowe jaja, wyglądały na zdrowe, grubiutkie i ruchliwe i nagle, z dnia na dzień, padały. Prawdopodobnie nie jesteśmy w stanie zapewnić im jakiegoś skłądnika pokarmowego, ale jakiego, trudno mi powiedzieć, a szkoda, bo to piękny gad. Stopień trudności oswajania mniej wiecej taki, jak młodego warana nilowego, ale ugryzienia mniej bolesne. Dosyć często pojawiały się na rynku dwa lata temu (2003 r.), w ubiegłym roku sporadycznie.