>ale chyba
> kazdy by chcial zeby jego gad byl oswojony, nie gryzl.
Nie, nie kazdy. Ja na przyklad wole jak moje jeszczurki zachowuja sie naturalnie a nie jak pudelki...


> może i troche sie boją przez pierwsze dni ale potem już nie ,a
> takie nieoswojone gady będą sie całe życie bały jak sie bedzie
> do niech podchodzić....
Ja tylko nie widze powodu, zeby je oswajac. Nie widze wiec powodu, zeby je stresowac.