Tak naprawdę to na tym zdjęciu trudno zobaczyć ja się kończy sama siatka, widać raczej tę tkaninę osłaniającą. Musiałoby być zdjęcie z boku, ewentualnie można dopytać. podejrzewam, że kończy się tak, że "plankton" zbiera się na końcu, w końcu siatka pisze, że siatka entomologiczna, ale można dopytać sprzedających. Ja mam siatkę okrągłą, wiec kończy się równowmiernie i jest dość długa. Wydaje mi się, że w Krakowie jest jeszcze jakaś firma sprzedająca siatki. Myślę, że na bezkręgowcach można założyć oddzielny wątek. Owadziarze powinni wiedzieć.

Czerpakiem w dość energiczny sposób "zamiata się" łąkę, bezkręgowce gromadzą się na dnie, po czym ściska się dłonią powyżej tej końcowej części, tak aby zwierzaki nie uciekły. Przystawia słowik i wciska do niego wszystko co się zebrało na dnie czerpaka, dbając o to, aby tkanina dotykała do brzegów słoika. Oczywiście zamknięcie słoika też trzeba zrobić umiejętnie i szybko. Przy wprawnym zrobieniu tego niewiele owadów ucieknie.

Taki słoik ze wszystkim (głównie będą tam nasiona, źdźbła, listki itp.) umieszcza się w lodówce, aby w niskiej temperaturze bezkręgowce stały się powolne. Gdy się oziębią wrzucam całą zawartość na talerzyk w terrarium (wentylacja w terra musi być z drobnej siatki), a kameleony polują. Po kilku godzinach nasiona, trawy i inne niejadalne dla kamków rzeczy zmożna zabrać z terra i wyrzucić. Nie ma obawy, że zimne owady zaszkodzą kameleonom, może się tak zdarzyć w przypadku dużych owadów. Np. dorosłego pasikonika zielonego nigdy nie wrzucam do terra zimnego, gdyż potrzebuje on kilku minut na ogrzanie swego sporego ciała. Natomiast małe bezkręgowce ogrzewają się bardzo szybko i zanim kameleon je złowi i połknie zdążą stracić "lodówkową" temperaturę. "Plankton łąkowy" można trzymać w lodówce jedną dobę, jeśli dłużej większość owadów ginie z powodu wody, która skrapla się na ściankach słoika.