Czesc,

pamietaj, ze boa constrictor pochodzi z Ameryki Poludniowej, pyton krolewski z Afryki. Pyton moze nie byc odporny na pewne bakterie, ktore boa nie przeszkadzaja i odwrotnie (w duzym skrocie), wiec moze (oczywiscie nie musi) sie to skonczyc zle.
Poza tym weze nie zyja w stadach i obecnosc innych osobnikow, zwlaszcza innych gatonkow moze je stresowac. Bycmoze nigdy sie tego nie dowiesz, bo wszystko bedzie wygladalo w porzadku, ale pozostaje pytanie czy chcesz ryzykowac?

Jesli wprowadzasz nowego weza do kolekcji, pamietaj o kwarantannie. Dusiciele czasami lapia IBD (taki wirus, nie pamietam polskiej nazwy), ktorego czas inkubacji wynosi kilka miesiecy. Jest on zwykle fatalny u boa i praktycznie w 100% smiertelny u pytonow.

Nie napisze Ci ze wszyscy robia nowym wezom kwarantanne i ze niezrobienie jej zawsze konczy sie zle, ale moim zdaniem nie warto ryzykowac zdrowia i zycia wezy.

Nawet w przypadku wezy tego samego gatunku zaleca sie raczej trzymanie osobno, chociaz wielu (bycmoze wiekszosc) hodowcow na swiecie trzyma je razem. Wybor nalezy oczywiscie do Ciebie.

Ale jeszcze raz podkresle - jesli nie musisz ryzykowac - nie ryzykuj. Szansa ze cos sie zlego stanie jest bardzo mala, ale zawsze istnieje.
Wlasnie mam ten sam problem, bo bede robil kwarantanne wezowi ktorego wprowadzam do kolekcji i terrarium jakie mu robie jest zbyt duze zeby przeszlo przez drzwi - kwarantanne bede robil w innym pomieszczeniu, prawdopodobnie musze zbudowac drugie terrarium:-)

Pozdrawiam
Lukasz