Jadowite węże to niesamowita przygoda, sam z podobnych powodów hodowałem przez jakiś czas krokodyla (to znaczy nie był jadowity ale holernie agresywny). Jest tylko jedno "ale" wymaga to niesamowitej odpowiedzialności. Za siebie ale przedewszystkim za innych. Zresztą co będę ściemniał sam wiesz najlepiej. Powodzenia!!!