Moim zdaniem Piotrze powinieneś nakarmic ją przymusowo dopiero co urodzonym noworodkiem mysim, bo w przecownym wypadku po prostu zagłodzi się na śmierć. Czasami tak sie zdaża właśnie że młode nie chcą jeść i konieczne jest karmienie przymusowe. Spróbój jeszcze zrobić coś by noworodek pachniał moczem dorosłego samca - jest on bardzo specyficzny (cuchnący) i może wtedy gadzina zechce sie nim zainteresować. Jeżeli to nie pomoże to niestety konieczne będzie karmienie przymusowe.