trzeba sie wyluzować ja karmiłem moją mahoniuwkę poniewarz nie zjeść pierwszego pokarmy otworzyłem jej gębe wsunełem mysz(bez skojarzeń) i delikatnie masowałem arz śmierdzący gryzoń był w połowie mojej pupilkitydzień temu zrobiłem to samo bo nie chciało mi sie robić podchodów a już za dwa tygodnie zjadł od razu po wrzuceniu (chyba nie chciał przechodzić tego po raz trzeci) nie wiem czy to dobrze ale na razie wszystko jest ok mój węż je co tydzień i rośnie w oczach nie podchoż do tego jak by było to jakieś nienormalne jak ty nie chciałeś jeść jak byłeś mały to terz cie mama karmiła przymusowo pozdrawiam paq