moja babcia w podobnych przypadkach robi tak (powaznie) staje przed wejsciem do sklepu i do kazdego wchodzacego klienta mowi ze tutaj sprzedaja to i to i robia takie rzeczy i ze ni umią itd. To skutkuje (mozna przynajmniej udzielic pomocy legowi w tak ze powiedziec ze sie bedzie tak stalo dopóki nie zalozy oswietlenia albo cos w tym stylu) sam bym to zrobil ale mam daleeeeko do wrocka.