Mysle ze Rysiu powiedzial to wszystko co ja probowalem powiedziec. Kiedys slyszalem ze ma byc oddzial slaski PST, szefem mial byc dr Zajaczkowski a siedziba Wroclaw, powiem tak ze od Katowic to troche kawalek, a jednak aglomeracja slaska jest najwiekszym skupiskiem ludzi w naszym kraju. Terrarystow jest tutaj tez najwiecej i jakos nikt sie nie kwapil zeby skontaktowac sie z tutejszym strodowiskiem z propozycja utworzenia oddzialu.

Co do kwesti pozycji nowych prezesow to nie uwazam ze jest to jakis argument bo jak sam Pan zauwazyl jest to praca spoleczna czyli bez zarobkow. I wiaze sie raczej z lataniem i zalatwianiem roznych spraw niz z wygodnym siedzeniem w jakims biurze czy wozeniem sie furka jak to w zwyczaju maja ini prezesi duzych firm. Prezes prezesowi nierowny.

A co do kwestii ze komus sie nie podobaja personalia czlonkow PST to inna sprawa i kwestia gustu. Nie przewiduje ze wszyscy beda nas kochali, ale wydaje mi sie ze szacunek mozna zyskac dzieki czynom a nie nazwiskom. Wiec czas pokaze ktora grupa bedzie lepsza i pozostanie w tym malym swiecie terrarystycznym.

Co do wstapienia do PST kiedys sie nad zastanawialem ale zdumial mnie fakt ze azeby przystapic do tej organizacji trzeba miec poparcie dwoc czlonkow, trzeba przejsc pol roczny okres testowy, co ten okres ma sprawdzac?? A co ze zwykla osoba ktora nie ma znajomych w pst nie moze sie dolaczyc?? kto ja poprze?? Cos dziwne te warunki przystapienia do organizacji spolecznej