Agresywna zbozowka :-)... Hehe...

Z moja zbozowka nie mialem takich problemow... jednak jak pare miesiecy temu kupilem pytona tygrysiego (4 miesiecznego) z nim mialem troszeczke gorzej... nie atakowal mnie jednak, poprostu glosno syczal. Oswajalem go czesto robiac przy nim w terrarium, oczywiscie wykonywalem powolne i uwazne ruchy (To bardzo wazne przy oswajaniu gadow!!) Potem coraz czesciej bralem go na rece... dzis juz wogole nie syczy :-). Jest lagodny jak owieczka :-))).

Pozdrawiam i zycze powodzenia w oswajaniu agresywnej zbozowki!

Lord_Leoric