Po pierwsze odradzam takie "wynalazki" typu ogrzewanie 100 % kablem a oświetlenie LEDami.
Po drugie absolutnie NIE MONTOWAĆ kamieni na ściance silikonem (bo jeśli są większe niż kciuk to poodpadają szybciej niż powiesz "gekon") ani na kleju (żywicy) epoksydowej (szkodliwa - niektóre nawet wysoce toksyczne). Jeśli się uparłaś na te kamienie to użyj tak jak napisał MuDvAyne zaprawy klejowej do płytek podłogowych (polecam Atlas). Jeśli chcesz pod to kabel grzewczy to najwyżej 25 - 50 W rozłożony pod 1/2 lub 2/3 ścianki (tak żeby przynajmniej 1/3 ścianki była nie ogrzewana) zatopiony w tej zaprawie klejowej, z tym że jesli z kabla zrezygnujesz możesz użyć zwykłego Atlasa, natomiast jeśli kabel zamontujesz to powinnaś użyć kleju Atlas Plus. Taki klej powinien dobrze trzymać się deski ale dla pewności (i lepszego rozkładania ciepła) lepiej najpierw do ściany przymocować metalową siatkę i dopiero na siatkę kładziesz klej w kleju zatapiasz kabel i kładziesz kamienie. Mimo wszystko jednak chyba będzie lepiej jeśli użyjesz słabszego kabla (25 W) i jednej żarówki lustrzanki (czyli takiej pokrytej od góry sreberkiem) 40 lub 60 W podłączonej przez ściemniacz elektryczny - polecam żarówki OSRAM o kącie padania światła 30 stopni ale za to dających o 20 % więcej światła. Taki typ żarówek jest zdecydowanie lepszy gdyż większość ciepła jest kierowane w dół a następnie ciepłe powietrze unosi się pod sufit czyli terra jest równomiernie ogrzane i masz punktowe źródło ciepła dla gekusia.