-
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
loktok napisał:
"Wszystko jest pieknie panie dr, do momentu jak sie zastanowimy kto ma decydowac czy dana osoba ktora kupuje tego krokodyla (oczywiscie duze gatunki realnie niebezpieczne) jest zapalonym terrarysta czy jak pan to ladnie nazwal idiota, dresem, szpanerem."
Nikt nie ma decydować. To wolny kraj. A kto decyduje dzisiaj o tym kto kupuje psa czy konia ? Ja uważam, że to zwierzęta porównywalne z ptasznikiem. Ja mam traumę na całe życie bo jako dziecko widziałem mojego brata pogryzionego przez psa. Boję się psów i musi minąć sporo czasu zanim przyzwyczaję się do jakiegoś konkretnego psiaka znajomych. I jakoś psów na liście nie ma, a według mnie być powinny. Nie widzę powodu, aby w Polsce były jakieś szczególne i wyjątkowe przepisy. W Polsce nie ma problemu ludzi pokąsanych przez ptaszniki, krokodyle czy uduszonych przez dusiciele. Jeżeli czytam "Crocodilia - niebezpieczeństwo pogryzienia" to chciałbym też przeczytać "Canis lupus familiaris - niebezpieczeństwo pogryzienia". A dlaczego tam nie będzie psa ? Ponieważ lobby hodowców psów by na to nie pozwoliło i tylko dlatego. Nie ma żadnych racjonalnych powodów, aby znajdowały się na tej liście zwierzat, które komuś wydają się niebezpieczne.
W zeszłym tygodniu oglądałem też reportaż w niemieckiej TV o hodowli krokodyli w domu, zdjęcia dzieci karmiących dorosłe aligatory (dzieciaki w basenie razem z gadami). Co ciekawe w audycji po reportażu nikt się jakoś specjalnie nie oburzał, nie padały propozycje zakazów. Czasem mam wrażenie, że zakazami ktoś próbuje wychowaywać społeczeństwo, a skończy się to na "podziemiu hodowlanym". Zakazane powinny być tylko zwierząt naprawdę mocno jadowite i takie które jednocześnie mogą zagrażać osobom postronnym (już widzę te pędzące do sąsiada wielkie krokodyle marzące aby złapać go za dupę).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum