Dobrze, że użyłaś cudzysłowu. To są rzeczywiscie "terrarysci" a nie terraryści (a moze powinienem napisać eko-terroryści?). Sami coś hodują (moze raczej chowają), często jest to gatunek chroniony lub nawet silnie zagrożony w naturalnym srodowisku, a jednocześnie zabijają krajowe gatunki będące pod ochroną lub wykazują sie w inny sposób brakami podstawowej wiedzy z dziedzin pokrewnych ich zainteresowaniom. Kilka ostatnich postów bardzo wyraźnie to ukazało. Tak, to prawdziwi "terrarysci".